Po tragicznym pożarze, który miał miejsce w hali przechowującej rowery systemu MEVO, sytuacja floty jest niepokojąca. Spłonęło aż 1500 rowerów, co znacznie wpłynęło na dostępność pojazdów dla użytkowników. Operator CityBike Global aktywnie prowadzi prace nad uzupełnieniem braków, ale na ten moment brakuje około 800 rowerów, by przywrócić pełną funkcjonalność systemu. Użytkownicy mogą korzystać jedynie z około 3300 dostępnych jednośladów do czasu naprawy sytuacji.
Pożar, który miał miejsce w hali, zniszczył znaczną część floty MEVO, w tym rowery elektryczne oraz standardowe. W wyniku tego zdarzenia operator oszacował straty na około 11 milionów złotych. Pełne wyniki finansowe będą znane dopiero po uzyskaniu dostępu do zniszczonego obiektu, co jest uzależnione od działań straży pożarnej. W związku z tragicznym wypadkiem, obszar metropolitalny oraz operator intensywnie pracują nad przywróceniem normalności w systemie rowerowym.
Władze Gdańska, z prezydent Aleksandrą Dulkiewicz na czele, były obecne na miejscu zdarzenia, gdzie potwierdzono straty. Operator CityBike Global informuje, że negocjacje z producentem rowerów już trwają, a plan jest, aby do końca lutego fleet MEVO wracał do pełnej funkcjonalności, co wymaga przywrócenia brakujących jednośladów. Pomimo trudnej sytuacji, operator zapewnia mieszkańców, że jest odpowiedzialny za dostarczenie pełnej floty do terminowego zakończenia umowy, co planowane jest na 1 marca 2025 roku.
Źródło: Urząd Miasta Rumia
Oceń: Sytuacja floty MEVO po tragicznym pożarze
Zobacz Także